Na drogach więcej starych aut i więcej wypadków. Ceny OC przez to jeszcze wzrosną?

Więcej używanych samochodów w Polsce – dzięki 500 plus?

Według niektórych ekspertów, jednym z ubocznych efektów rządowego programu „500 plus” jest wzrost importu starych samochodów.

Część polskich rodzin, które otrzymują świadczenie, ma stały, comiesięczny dodatkowy  przypływ gotówki i może sobie pozwolić na kupno samochodu. Skoro w założeniu pieniądze od rządu mają zostać wydane na poprawę warunków życia całej rodziny, kupno środka transportu spełnia te kryteria. Jedną z rodzin, która zdecydowała się właśnie w ten sposób wydać część rządowego wsparcia, jest rodzina pani Marty.

– Na zakup rodzinnego samochodu zbieraliśmy od kilku miesięcy. Nie będę ukrywać, że dzięki pieniądzom z rządowego programu mogliśmy kupić auto nieco wcześniej, a przy trójce dzieci taki środek transportu bardzo ułatwia nam życie – opowiada pani Marta.

Rodzina pani Marty zdecydowała się Opla Astrę Kombi z silnikiem Diesla z 2006 r., sprowadzonego z Niemiec. Za „nowy” rodzinny samochód zapłacili 16 tys. zł.

– Była to kwota, na którą mogliśmy sobie pozwolić. Pewnie, że wolelibyśmy wyjechać z salonu samochodowego autem pachnącym nowością, ale na taki wydatek po prostu nie jesteśmy sobie w stanie pozwolić – dodaje pani Marta. W podobnej sytuacji znajduje się wiele polskich rodzin. To właśnie ze względów finansowych nakręcają popyt na importowane auta.

500 plus i akcyza równa się import „gratów”

Problem jednak w tym, że w Polsce lawinowo rośnie import starych samochodów sprowadzanych zza granicy. Oprócz 500 plus w ciągu ostatnich dwóch miesięcy na wzrost importu starych aut wpłynęły także zapowiedzi rządu wprowadzania zmian w sposobie obliczania podatku akcyzowego.

Według raportu Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, w listopadzie br. odnotowano największy w tym roku wzrost rejestracji samochodów osobowych pochodzących z importu. Ich liczba sięgnęła 81 012 sztuk. Jest to wynik o nieco ponad 36 proc. wyższy niż w listopadzie ubiegłego roku, gdy zarejestrowano o 21 577 mniej samochodów. Do pobicia rekordu z 2004 r. zabrakło zaledwie 94 samochodów! 

Sprowadzamy 10 i 11-latki – już niedługo!

Zapowiadane przez rząd przepisy niestety jeszcze zwiększyły wiek sprowadzanych do Polski pojazdów. Jak wynika z analizy Samar, średni wiek sprowadzanego samochodu na koniec listopada tego roku, wyniósł 11 lat i 11 miesięcy. W ubiegłym roku średni wiek samochodu wynosił 11 lat i jeden miesiąc, czyli sprowadzamy coraz starsze auta.

Samochody, które mają powyżej 10 lat, mają już w tym roku 63 proc. udziałów w polskim rynku motoryzacyjnym. Jest ich 537 078 sztuk, a ich liczba wzrosła o 31,5 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.

Jeśli w życie wejdą nowe, zapowiadane przez polityków partii rządzącej przepisy dotyczące podatku akcyzowego, najbardziej ucierpi na tym grupa aut wyprodukowanych do 2004 r. Przypomnijmy, rząd nowelizacją przepisów akcyzowych chce wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa na drogach. Akcyza na stare samochody ma pójść ostro w górę, więc konsumenci w obawie przed zmianami zaczęli już teraz sprowadzać więcej starych pojazdów.

Według statystyk, grupa rejestrowanych w Polsce pojazdów, która najmocniej zostałaby dotknięta wzrostem podatku akcyzowego, stanowi już 44,7 proc., czyli 380 592 sztuk spośród wszystkich rejestrowanych pojazdów.

Eksperci Instytutu Samar wskazują, że tak wiekowych pojazdów nie sprowadzano do Polski od 2004 roku. Obecnie, najczęściej sprowadzanym do naszego kraju rocznikiem samochodów jest 2005. Aut wyprodukowanych w tym roczniku zarejestrowano już 79 948 sztuk.

Zdaniem znajomego prawnika, trend w zwiększonej liczbie sprowadzanych z zagranicy starszych pojazdów jest całkiem zrozumiały.

– Proponowane przez rząd zmiany w podatku akcyzowym dotkną w największym stopniu grupę mniej zamożnych Polaków – ocenia znajomy prawnik i pasjonat motoryzacji. Jego zdaniem, po wprowadzeniu zmian proponowanych przez rząd, ludzie nie przestaną importować używanych pojazdów. Natomiast, zmienią się sprowadzane samochody. Jeśli akcyza na starsze niż 10 letnie samochody wzrośnie, to w jego ocenie będziemy importować samochody nieco młodsze z mniejszą pojemnością silnika.

– W przypadku kupna nowszych i zarazem droższych modeli akcyza nie wzrośnie. Podatek ten, de facto stanie się podatkiem ekologicznym – podkreśla prawnik.

Strona rządowa nie ukrywa zresztą, że argument związany z ochroną środowiska był brany pod uwagę w trakcie pracy nad propozycjami zmian w podatku akcyzowym.  

Jakie najczęściej samochody sprowadzamy?

Według analizowanego raportu, we wrześniu tego roku import samochodów z silnikiem Diesla osiągnął 40 proc. udział w rynku sprowadzanych pojazdów. To najniższy wynik w historii. Trend jest jednak nieznacznie wzrostowy, co może wskazywać, że afera spalinowa powoli się rozmywa, a Polacy „przeprosili się” z silnikami Diesla. W październiku br. z grupy wszystkich importowanych pojazdów, do kraju sprowadzonych zostało 40,5 proc. z silnikiem dieslowskim. W listopadzie zarejestrowano 40,7 proc. takich pojazdów. Eksperci Samar zwracają też uwagę, że zainteresowanie autami z silnikami Diesla maleje z powodu rosnących kosztów użytkowania i padających z ust polityków zapowiedzi zmian przepisów, które mają bezpośrednio uderzać we właścicieli dieslowskich pojazdów.

Badania pokazują, że w kwestii marek używanych samochodów sprowadzanych z zagranicy jesteśmy konserwatywni i od lat wybieramy te same modele. Według danych resortu finansów, średnia deklarowana wartość auta sprowadzanego z krajów należących do unijnej wspólnoty wynosi w tym roku 29 705 zł. Ministerstwo finansów wskazuje, że w grupie 30 najpopularniejszych marek stanowiących ponad 98 proc. importu, zaledwie 5 z nich ma wyższą średnią deklarowaną cenę od średniej rynkowej. Kupując używany samochód za granicą najczęściej wybieramy takie marki jak  Volkswagen, Audi, Opel, BMW.

Jedną z naszych najbardziej ukochanych marek samochodowych jest Volkswagen. Mocno goni go jednak Opel. Przewaga w imporcie jednej marki nad drugą wynosi nieco ponad 10 tys. sztuk. Niekwestionowanym liderem rankingu najczęściej sprowadzanych samochodów jest też Audi. 

Niechlubne statystyki wypadkowe

Choć przez ostatnie dwie dekady liczba kolizji czy wypadków z udziałem ofiar śmiertelnych malała, mimo trzykrotnego wzrostu liczby pojazdów poruszających się po drogach. Według statystyk Komendy Głównej Policji, w ciągu ostatnich 20 lat liczba wypadków drogowych spadła o 20 946, a liczba zabitych w nich osób o 3 840. Policyjne dane pokazują, że w ubiegłym roku doszło do 32 701 wypadków drogowych, w których zginęły 2 904 osoby, a 39 457 zostało rannych. W porównaniu z rokiem 2014, funkcjonariusze odnotowali spadek liczby wypadków drogowych o blisko 7 proc., o ok. 10 proc. spadła liczba zabitych na drogach i o 7 proc. liczba rannych. Ubiegły rok był jednak rekordowo bezpieczny. W tym roku kwestia bezpieczeństwa na drogach kształtuje się w dużo ciemniejszych barwach.

Rok co prawda nadal trwa, więc nie można porównać statystyk całkowitych. Można natomiast porównać statystyki w odniesieniu do konkretnych miesięcy. Na podstawie policyjnych statystyk, weźmy do analizy czas od maja do października, czyli pół roku. Porównamy go z analogicznym okresem 2015. Wyraźnie niestety widać wzrost liczby zdarzeń drogowych.

Źródło: Policja

Stare auta to powód do podniesienia składek OC?

Czy stare auta są bezpieczne? Niekoniecznie, nie zawsze są idealnie sprawne, pozbawione są też części technologicznych usprawnień, które wspierają kierowcę w niebezpiecznych sytuacjach, a są dostępne w nowszych modelach. Ubezpieczyciele na pewno biorą to pod uwagę. Potwierdza to Łaukasz Leus, ekspert Punkta:

– Wiek samochodu zdecydowanie nie jest najważniejszym czynnikiem przy wyliczaniu składki OC, jednak oczywiście ma wpływ na cenę. OC dla starszych pojazdów może być droższe choćby dlatego, że nowe samochody posiadają coraz więcej zabezpieczeń mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa zarówno kierowcy, pasażerów jak i innych uczestników ruchu. Dodatkowo posiadają systemy wspomagające kierowcę podczas jazdy, co również przekłada się mniejsze ryzyko spowodowania wypadku, a tym samym odpowiedzialności ubezpieczyciela.

[Widget_reklama_porownywarki]