Pierwsze lata życia dziecka i edukacji żłobkowo-przedszkolnej to przeważnie seria nawracających chorób i problemów z tym związanych. Ile wydajemy na choroby dziecka? Ile kosztuje nas leczenie, wizyty lekarskie, a także nasza nieobecność w pracy? Sprawdzamy!
Do przedszkoli w Polsce uczęszcza większość dzieci. Z danych GUS wynika, że współczynnik skolaryzacji systematycznie rosnący od roku 2005, wyniósł w roku szkolnym 2010/2011 – 69,9%.
Dzieci w wieku od 3 do 5 lat to grupa statystycznie najczęściej chorująca – szczególnie w pierwszym roku formalnej edukacji. Wiąże się to z naturalnym budowaniem odporności przez młody organizm, narażeniem na spore nagromadzenie drobnoustrojów chorobotwórczych w środowisku żłobkowym i przedszkolnym oraz wzajemnym zarażaniem się dzieci w ramach jednej grupy / placówki.
Sporym problemem, na który zwraca uwagę wielu rodziców, jest przyprowadzanie do przedszkoli chorych dzieci. Maluchy wracające po infekcji z obniżoną odpornością łatwo się zarażają kolejną chorobą, infekcja roznosi się z dziecka na dziecko. W efekcie w okresie wzmożonej zachorowalności, a więc od października do marca, frekwencja w grupach przedszkolnych rzadko wynosi więcej niż 60%.
Zdaniem lekarza:
Infekcje układu oddechowego oraz pokarmowego są najczęstszymi chorobami występującymi u dzieci. W wieku przedszkolnym standardem jest 8-10 infekcji w roku. Szczególnie narażone na zachorowania są dzieci przebywające w żłobkach, przedszkolach, szkołach. W wieku szkolnym liczba zakażeń zmniejsza się do 3–4 rocznie, a w 12. roku życia do 1–2 rocznie. Zachorowalność na choroby infekcyjne związana jest z naturalnym funkcjonowaniem układu odpornościowego. Dzieci chorują częściej niż dorośli, ponieważ ich układ immunologiczny nie jest jeszcze w pełni ukształtowany, doskonali się, a dojrzałość osiąga dopiero około 12 -14 roku życia.
Konsultacja: lek. med. Agnieszka Janiec
Choroby dzieci przedszkolnych – co mówią rodzice?
Natalia, mama trójki dzieci (Michaliny 13 lat, Kuby 6 lat i półrocznej Amelii), potwierdza, że częste choroby rozpoczynały się w momencie rozpoczęcia przygody z przedszkolem. „W przypadku najstarszej córki były to głównie infekcje górnych dróg oddechowych, podobny schemat powtórzył się u syna”.
Natalia podkreśla, że miała spore trudności, próbując łączyć pracę zawodową z wychowaniem dzieci, zwłaszcza w sytuacji regularnie występujących infekcji. Pytana o koszty leczenia, stwierdza, że starała się je minimalizować wybierając w porozumieniu z lekarzem naturalne metody leczenia, ale nie zawsze było to możliwe.
Aleksandra, mama 7-letnich bliźniaków, również nie najlepiej wspomina pierwsze lata edukacji synów. „Kiedy Kuba i Maciek poszli do przedszkola, wykorzystałam pełen przysługujący mi limit zwolnienia chorobowego na synów i chyba tylko dzięki wyrozumiałości szefowej nie straciłam pracy. Infekcje były stałym punktem programu. Ponieważ nie miałam zaufania do lekarzy rejonowych, którzy prawie przy każdym zachorowaniu proponowali antybiotyk, a dodatkowo nie mogłam znieść przesiadywania godzinami w pełnej chorych dzieci poczekalni, zwykle korzystaliśmy z prywatnej wizyty domowej. Koszt w wysokości 200 zł za wizytę był więc stałą pozycją naszego budżetu, a zdążało się, że powtarzał się 2-3 razy w miesiącu, bo dzieci wysoko gorączkowały, lub nie reagowały na zastosowane leczenie. Czasami chłopcy chorowali na zmianę i w poniedziałek lekarz przyjeżdżał do Kuby, a w czwartek musiałam wzywać go do Maćka. Koszty lekarstw także były niebagatelne, chociaż staraliśmy się ich absolutnie nie nadużywać. Nasz pediatra często zalecał sok z czarnego bzu, cebuli, czy sól fizjologiczną do noska, ale mimo to w pierwszym roku przedszkolnym chłopców w aptece zostawiłam ponad 3 tysiące złotych”.
Na co chorują dzieci przedszkolne?
Do najbardziej powszechnych chorób zakaźnych wśród najmłodszych należy grypa, dość liczne są biegunki, zapalenia żołądkowo-jelitowego oraz wirusowe zakażenia jelitowe. Do tej listy należałoby doliczyć jeszcze lambliozę, szkarlatynę, ospę wietrzną, odrę, różyczkę i świnkę. Dość duża liczba zachorowań wśród dzieci ma miejsce również w przypadku choroby meningokokowej, salmonellozy i wirusowego zapalenia opon mózgowych. Jednocześnie część z tych chorób miewa przebieg ciężki lub może wiązać się z poważnymi powikłaniami zdrowotnymi.
Mniej groźne są choroby infekcyjne dróg oddechowych, takie jak zapalenie gardła, zapalenie oskrzeli, ale także one mogą się zaostrzać i powodować groźne powikłania.
Do tej listy należałoby jeszcze dodać choroby przewlekłe takie jak alergie, astmę czy choroby oczu.
Częsta zapadalność na powyższe choroby implikuje konieczność korzystania z opieki zdrowotnej. Jak wynika z poniższych danych, z opieki pediatrycznej korzystało prawie 100% dzieci w wieku od 0 do 4 lat, współczynnik ten maleje wraz ze wzrostem wieku dziecka.
Wiek dziecka | Procent dzieci korzystających z porady lekarza pierwszego
kontaktu lub pediatry (w skali roku) |
0-4 lata | 96 |
5-9 lat | 88,8 |
10-14 lat | 80,3 |
Na podstawie danych GUS – Zdrowie dzieci i młodzieży w Polsce. Kraków 2011
Ile wydajemy na choroby dziecka?
Jak wynika z raportu DNB Bank Polska i firmy Deloitte, Polacy wydają rocznie na farmaceutyki średnio 139 euro na osobę, a więc ponad 600 zł. Wydatki te w przeliczeniu na jednego mieszkańca w ciągu ostatnich dziesięciu lat rosły dość dynamicznie (średnio o około 5 proc. rocznie), mimo to i tak jest to (wartościowo) znacznie mniej niż w przypadku mieszkańców większości krajów europejskich. Wnioski? Prawdopodobnie będziemy wydawać więcej.
Czytaj także: Zniżka OC na dziecko
Podsumowując: statystyczna czteroosobowa rodzina przeznacza rocznie na swoje zdrowie niemal 2,5 tys. zł. Rodzina z małymi dziećmi, często jeszcze więcej, a nie są to wszystkie koszty.
Jak wynika z wypowiedzi pediatry, dzieci w wieku przedszkolnym chorują średnio kilka razy rocznie. Każdorazowe leczenie to wydatek rzędu od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Łączne roczne koszty przy posiadaniu jednego dziecka mogą wynieść nawet kilka tysięcy złotych i przeważnie nie obejmują prywatnej opieki medycznej, leczenia dentystycznego czy profilaktycznej suplementacji, którą należałoby tutaj doliczyć.
Czytaj także: W Polsce za kilka lat zabraknie pediatrów! Kto będzie leczył nasze dzieci?
Zdaniem farmaceuty:
Rodzice kupują leki z dwóch powodów: żeby ich dziecko nie zachorowało (wspieranie odporności), albo żeby wyzdrowiało.
W tym pierwszym przypadku są to różne produkty (leki, suplementy diety, wyroby medyczne), które mają dostarczać dziecku niezbędnych substancji odżywczych i wzmacniać organizm. Zakup takich produktów to koszt od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Zdarzają się sytuacje, kiedy rodzice, pod wpływem ogromnej ilości reklam, kupują kilka różnych produktów (niepotrzebnie) i wydają zdecydowanie więcej!
W przypadku zachorowania podstawowym kosztem są leki – te na receptę jak i tzw. OTC (wydawane bez recepty). Do najczęściej kupowanych leków bez recepty zaliczamy leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe, leki na kaszel lub katar, sezonowo przeciwalergiczne i inne. Ceny takich leków wahają się od kilku do kilkunastu złotych. Warto wspomnieć, że zwykle kupujemy jednocześnie kilka różnych leków (bo w przypadku infekcji często jeden lek to za mało) i koszt takich zakupów może przekraczać 100 zł. Inną kwestią są leki wydawane na receptę. Owszem niektóre z nich są refundowane (rodzic płaci tylko niewielką część), ale zdecydowana większość nie. Bardzo często koszt leków zaskakuje rodziców, którzy wychodząc od lekarza z receptą na antybiotyk, probiotyk plus kilka leków wspomagających leczenie pozostawiają przy aptecznym okienku nawet 200 zł.
Aby obniżyć koszty:
- warto porozmawiać z farmaceutą w aptece o tańszym odpowiedniku danego leku czy leków – często jest to oszczędność od kilku do kilkunastu złotych
- w miarę możliwości, warto postawić na domowe, tradycyjne sposoby zapobiegania infekcjom (zdrowa dieta, aktywność fizyczna) i leczenia (np. syrop z czosnku lub cebuli),
- Nie warto kupować wszystkich reklamowanych specyfików – farmaceuta, a przede wszystkim pediatra, pomogą dobrać ten, który najlepiej przysłuży się dziecku.
Magdalena Stolarczyk, farmaceutka, https://farmaceuta-radzi.pl/
Dodatkowe koszty chorób przedszkolaków
Poza kosztami medycznymi związanymi z chorobą dzieci, pod uwagę należy brać także koszty niemedyczne, np. związane z koniecznością opieki nad maluchem.
Biorąc zwolnienie lekarskie na dziecko musimy się liczyć z niższym zarobkiem – za okres zwolnienia obowiązuje zasiłek w wysokości 80% wartości wynagrodzenia.
W roku ubiegłym przebywaliśmy na zwolnieniu lekarskim łącznie ponad 8 mln dni! Większość zwolnień dotyczyła opieki nad dziećmi poniżej lat 6 – a średnia długość takiego zwolnienia wyniosła 5 dni.
Czytaj także: Brak szczepień u dzieci
Jeśli Twoje dziecko choruje kilka razy w roku i każdorazowo przebywasz na zwolnieniu lekarskim, koszt utraconego w ten sposób dochodu może równać się od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Rośnie oczywiście wraz z kwotą Twoich zarobków.
Jak zmniejszyć koszty choroby dziecka?
Przede wszystkim stawiając na profilaktykę: w końcu im mniej chorują, tym mniej nas to kosztuje. Chorób jednak nie da się całkowicie wyeliminować i nie ma sensu się łudzić, że nam się to uda, zwłaszcza w okresie gdy nasze dzieci uczęszczają do przedszkola.
W minimalizowaniu kosztów medycznych może pomóc prywatne ubezpieczenie zdrowotne. Dzięki niemu dostaniesz się do lekarza bez dodatkowych kosztów, zamówisz wizytę domową, możesz także ubiegać się o zwrot lub częściową refundację kosztu leków i środków leczniczych.
Najtańsze ubezpieczenie, które zapewnia stałą opiekę pediatryczną, oferuje Lux Med. Miesięczna składka w pakiecie Morelka (dedykowanym najmłodszym pacjentom) wyniesie 96,50 zł. Najdrożej wypada oferta TU Zdrowie, gdzie składka zaczyna się od 260 zł. Porównaj pakiety ubezpieczeń.
Podlicz swoje wydatki zdrowotne i rozważ ten wariant. Może się okazać, że takie rozwiązanie przyniesie spore oszczędności!
Czytaj także: Ubezpieczenie dziecka
Podsumowanie
- Dzieci przedszkolne chorują średnio 8-10 razy w roku – nie da się tego uniknąć, choć można ograniczyć, stosując profilaktykę.
- Średnio przy poważniejszej infekcji rodzice zostawiają w aptece nawet do 200 zł przy każdej chorobie.
- Koszt prywatnej wizyty u pediatry to ok. 100 zł.
- Do kosztów chorób dzieci trzeba doliczyć koszty zwolnienia lekarskiego – dostajesz 80 proc. pensji lub, jeśli np. prowadzisz działalność gospodarczą, tracisz zlecenia.
- Korzystnie jest dla dziecka w wieku przedszkolnym wykupić ubezpieczenie zdrowotne, które pozwoli znacznie ograniczyć koszty każdej choroby.
Wszystkie treści prezentowane na łamach niniejszej witryny internetowej mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny, stanowiąc wyraz osobistych poglądów ich autora/ów oraz nie nie powinny stanowić podstawy przy podejmowaniu decyzji biznesowych, inwestycyjnych, lub podatkowych, za które to decyzje właściciel strony internetowej ani autorzy nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Podobne artykuły
Zastanawiasz się nad dodatkową ochroną swojej pociechy? Słusznie! Codziennie zdarzają się nieszczęśliwe wypadki w placówkach oświatowych. Wielu rodziców nie wie, że najlepszym rozwiązaniem jest ubezpieczenie dziecka w przedszkolu, które ochroni Was przed skutkami takich zdarzeń. Sprawdź, na czym polega NNW przedszkolne.
Kiedy dziecko pojawia się w Twoim życiu, zaczynasz doceniać wartość wolnego czasu i odpoczynku - od codziennej rutyny, pracy, osiedla oglądanego ciągle przez okno. Jednak wyjazd na wakacje już nie jest spontaniczny - to przemyślana wyprawa okupiona wieloma wieczorami obmyślania strategii. A dlaczego wszystko tak się pozmieniało? Bo teraz jedziesz na wakacje z dzieckiem.
O niektórych rzeczach na temat wychowywania dziecka nie przeczytasz w żadnej książce, muszą wypłynąć z rodzicielskiego doświadczenia. Ale są i takie, które możesz zbadać, porównać i przekalkulować na chłodno. Ubezpieczenie dziecka - oto, co warto o nim wiedzieć.
Wydatki na prywatne leczenie sięgają 30 proc. całości wydatków na ochronę zdrowia. Oznacza to, że do naszego zdrowia i dobrego samopoczucia dopłacamy ponad 31 miliardów złotych rocznie! Kto decyduje o tych gigantycznych pieniądzach i jak są wydawane? Czy prym w finansowaniu wiodą prywatne ubezpieczenia medyczne, czy dopłacamy z własnej kieszeni omijając pośredników?
Zastanawiasz się, jak zgłosić swoje dziecko do ubezpieczenia? Ten poradnik krok po kroku przeprowadzi Cię przez cały proces, od przygotowania niezbędnych dokumentów po złożenie wniosku. Dowiesz się, jakie są Twoje obowiązki i jakie korzyści daje ubezpieczenie dla najmłodszych.
Choćbyśmy roztoczyli najszczelniejszy parasol ochronny, nie jesteśmy w stanie ustrzec naszego dziecka przed wszystkimi zagrożeniami. Nigdy nie przewidzimy pewnych zdarzeń i sytuacji życiowych, którym będziemy musieli stawić czoła. Względny spokój i poczucie bezpieczeństwa może zagwarantować nam odpowiednia polisa. Czy ubezpieczenie Bezpieczne Dziecko od MetLife jest właśnie jedną z nich? To więcej niż zwykle NNW!
Najchętniej czytane
Ceny obowiązkowego ubezpieczenia OC zmieniają się dynamicznie. Pamiętaj jednak, że porównując wysokość składki u różnych ubezpieczycieli, możesz oszczędzić nawet kilkaset złotych na polisie. Sprawdź ranking ubezpieczeń OC Punkty i sprawdź, gdzie można było kupić najtańsze ubezpieczenie OC i jakie są prognozy na kolejne miesiące. Pamiętaj, aby regularnie sprawdzać aktualizację naszego rankingu.
Sprowadzone auto używane z Wielkiej Brytanii, zwane potocznie „anglikiem” jest nadal atrakcyjną opcją dla wielu polskich kierowców. Pojazdy można odkupić w przystępnych cenach, co przyciąga entuzjastów motoryzacji, ale też kolekcjonerów. Jednak sama procedura zakupu, rejestracji i ubezpieczenia takiego auta w Polsce to szereg wyzwań i wymagań.
Rozmowy przez telefon to poważny problem na polskich drogach, który niejednokrotnie przyczynił się do niebezpiecznych sytuacji. Nie warto ryzykować również z tego powodu, że wykroczenie jest karane wysokim mandatem. Dowiedz się, co Ci grozi za rozmowę przez telefon w czasie jazdy.