Nic co ludzkie nie jest nam obce, ale nie da się ukryć, że do kultury azjatyckiej jest nam trochę nie po drodze. Jest jednak język wspólny dla każdej kultury – język pieniędzy, finansowe esperanto. Nietrudno zrozumieć problem, jaki pojawił się w Chinach w związki z bumem, który przeżywa internetowy rynek ubezpieczeń.
Biznes sprzedaży polis online w Chinach zyskuje popularność w zawrotnym tempie. Portale branżowe odnotowują 200% wzrostu przychodu rocznie ze sprzedaży produktów ubezpieczeniowych drogą elektroniczną. Mimo tego rynek nadal czeka na wdrożenie regulacji związanych z tego typu transakcjami. Brak przepisów prawnych dostosowanych do potrzeb sektora sprzedaży produktów finansowych online sprawił, że kupno polisy przez internet okazało się wygodnym narzędziem do prania pieniędzy.
Zakupy dokonywane jednym kliknięciem są w Chinach bardzo popularne. Nie dziwi na przykład stworzona jako okolicznościowa promocja z okazji zbliżających się walentynek polisa na wypadek niezaplanowanej ciąży, którą można kupić nie wychodząc z domu. Duża różnorodność oferty produktów finansowych oraz możliwość dokonania transakcji na wysokich sumach online, rodzą niebezpieczeństwo oszustw. Dlatego firmy ubezpieczeniowe sprzedające swoje produkty przez internet, zaalarmowane zjawiskiem, stworzyły jednostkę, której zadaniem będzie dokładnie sprawdzać klientów, którzy jednorazowo zakupili polisy warte ponad 200 000 yuanów, czyli około 31 000 $. Podstawowym problemem, który stworzyła możliwość dokonywania poważnych transakcji online, jest brak narzędzi szybkiego, skutecznego sprawdzenia tożsamości klienta.
Polacy są jeszcze ciągle nieufni wobec zakupów ubezpieczeniowych przez internet, chociaż chętnie korzystają z porównywarek i często kupują inne produkty online, takie jak ubrania, książki czy też sprzęty AGD i RTV. Ostrożności może i nigdy za wiele, ale internetowy rynek ubezpieczeń to, mimo swoich zagrożeń, atrakcyjny i prężnie rozwijający się biznes, także w Polsce.
Źródło: http://www.wantchinatimes.com/
Foto: by epSos.de, via Flicr
Wszystkie treści prezentowane na łamach niniejszej witryny internetowej mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny, stanowiąc wyraz osobistych poglądów ich autora/ów oraz nie nie powinny stanowić podstawy przy podejmowaniu decyzji biznesowych, inwestycyjnych, lub podatkowych, za które to decyzje właściciel strony internetowej ani autorzy nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Podobne artykuły
Prognozy mówią, że w 2022 roku już co drugą złotówkę będziemy wydawać w internecie. Co Polacy kupują online i ile wydają na zakupy online? Czy są jeszcze branże, które nie rozwinęły sprzedaży w internecie?
Historia porównywarek ubezpieczeniowych w Indiach jest ciekawym przykładem tego, jak rozwija się rynek pod dużą presją regulacji nadzoru finansowego. Porównywarki w Indiach nie mogą robić wielu rzeczy, które w Europie są na porządku dziennym. Ale to wcale nie oznacza, że zwijają się z rynku. Jest wręcz przeciwnie.
Firmy ubezpieczeniowe na całym świecie wykorzystują Internet do budowania relacji z klientami – od marketingu, przez dystrybucję, po likwidację szkód. Odpowiedzią na wyzwania nowoczesności w wielu krajach Europy okazały się porównywarki ubezpieczeń. Największym powodzeniem cieszą się one w Wielkiej Brytanii, na Węgrzech i w Estonii. Jakie jest źródło ich sukcesu?
Statystyki pokazują jasno - Polacy stają się coraz mądrzejszymi klientami. Kupują bardziej świadomie niż kilka lat wcześniej, porównują oferty i znajdują te bardziej opłacalne. Ten trend jest bardzo wyraźny także na rynku ubezpieczeń i produktów finansowych - chętnie korzystamy z internetowych porównywarek, lepiej rozumiemy treść polis i potrafimy dopasować je do naszych potrzeb. Dzięki temu sporo oszczędzamy!
Zaczęło się od kupowania ciuchów przez Allegro. Pamiętam, jak moje koleżanki siedziały na poczcie i wypełniały druczki przelewów. Dzisiaj kupujemy jednym kliknięciem, a pomagają nam w tym porównywarki cenowe zestawiające oferty różnych e-sklepów. A jak wygląda rynek porównywarek ubezpieczeniowych w Europie?
Najchętniej czytane
Przegląd techniczny to obowiązkowy punkt w kalendarzu każdego kierowcy. Większość samochodów powinna przechodzić badania co roku. Wyjątek stanowią pojazdy nowe – tu przegląd odbywa się po trzech latach od pierwszej rejestracji, a następnie po dwóch latach. Po tym czasie samochód musi przechodzić przegląd techniczny każdego roku. Co jednak w przypadku, gdy zapomnimy o badaniu? Jakie konsekwencje grożą kierowcom za prz
Sprzedałem auto, co dalej? Wiele osób z nas staje przed trudnym dylematem, jakim jest wypełnienie wszystkich formalności już po dokonaniu transakcji. Kupujący już cieszy się z nowego nabytku, a my zastanawiamy się, do jakiego urzędu udać się w pierwszej kolejności. Punkta spieszy z pomocą i odpowiedzią, na to, co zrobić po sprzedaży auta!
Średnia cena za OC w sierpniu 2025 r. wyniosła 669 zł – wynika z wewnętrznych danych Punkty. Choć w ostatnich miesiącach ceny polis ustabilizowały się, różnice pomiędzy stawkami za ubezpieczenie są ogromne. Jedni płacą zaledwie 447 zł, inni – ponad 1500 zł. Gdzie znaleźć najtańsze OC w Polsce i jak realnie obniżyć koszty ubezpieczenia samochodu? Odpowiadamy na podstawie najnowszych danych z rynku.