Ceny OC 2019: niebezpieczny trend na rynku cen OC. Raport Punkta

W ciągu 12 miesięcy roku przeciętne ceny OC 2019 spadły zaledwie o 3,2 proc. (porównując I kw. do IV kw.).  Interesująco wygląda rozkład cen w ujęciu miesięcznym. Mimo ogólnej stabilizacji, analiza średnich miesięcznych stawek za OC wskazuje, że od IV kw. 2019 roku mamy do czynienia z odwróceniem dotychczasowego trendu cenowego. Od października przeciętne stawki za obowiązkowe ubezpieczenie powoli rosną – na koniec grudnia różnica w przeciętnej stawce wyniosła 64 zł porównując do października 2019 roku.

Przyzwyczajeni do drastycznych wzrostów cen OC jakie miały miejsce jeszcze 3 lata temu, rok 2019 możemy z powodzeniem uznać za przychylny kierowcom. Na przestrzeni czterech kwartałów zanotowaliśmy minimalne wahania cen OC. W ostatecznym rozrachunku stawki lekko spadały spadały. Porównując ostatni kwartał do pierwszego – cena OC spadła o 22 złote.

Podsumowanie cen OC: najważniejsze liczby 2019 roku

• najwięcej za obowiązkowe OC płacili kierowcy z województwa pomorskiego (745 zł), dolnośląskiego (725 zł) i mazowieckiego (717 zł); najmniej – mieszkańcy świętokrzyskiego (576 zł) oraz podkarpackiego (559 zł)
• najwyższe składki przypadły mieszkańcom Wrocławia (859 zł) oraz Gdańska (830 zł) oraz Warszawy (805 zł); najniższe – mieszkańcom Rzeszowa (622 zł) oraz Katowic i Kielc (633 zł)
• największy wzrost przeciętnych cen OC w skali roku dotyczy Lublina – o 6 proc.; największy spadek wystąpił w Gorzowie Wielkopolskim (21 proc) i Wrocławiu (11 proc). ; niemal niezmienne stawki  OC były Bydgoszczy i Rzeszowie
• średnie OC dla miejscowości poniżej 100 tys. mieszkańców jest niższe o 54 zł niż średnia ogólnopolska i wynosi 610 zł
• największe różnice w cenie pomiędzy dużym miastem a mniejszą miejscowością występuje w województwie łódzkim – 8 proc. i mazowieckim.- 7 proc.
• 1200 zł wyniosła średnia cena OC dla młodych kierowców (do 25 roku życia), o 80 proc. więcej niż średnia ogólnopolska aż o 15,5 proc. w skali roku przeciętna cena OC dla młodych

– Szczegółowa analiza cen OC w 2019 jest bardzo ciekawa. Pod pozorem stabilizacji cen na relatywnie niskim poziomie, towarzystwa prowadziły jednak małą wojnę cenową w wybranych segmentach klienckich. Najmniejsze ruchy cenowe w dół – o 2,2 proc. dotyczyły portfela bezszkodowych kierowców, którzy stanowią większość ubezpieczonych (ok. 70 proc.). Natomiast kierowcom z 1 szkodą na koncie stawki spadły o 6 proc. (z 2 szkodami o 3  proc., z 3 – o 5,8 proc.). Jeszcze wyraźniej spadek cen dotyczył młodych kierowców – od początku roku w tym segmencie średnia składka poszła w dół o ponad 15 proc. Nadal oczywiście płacą oni za obowiązkowe ubezpieczenie prawie dwukrotnie więcej (o 80 proc.), niż przeciętny kierowca za obowiązkowe ubezpieczenie, to od początku roku w tym segmencie średnia cena spadła o ponad 15 proc. – mówi Sławomir Bilik, prezes Punkta.

W których miastach wojewódzkich OC było najdroższe?

Sytuacja na rynku komunikacyjnym jest stabilna również pod kątem województw z najdroższym OC. Niezmiennie od wielu miesięcy, najwięcej za obowiązkowe ubezpieczenie samochodu zapłacą mieszkańcy województwa pomorskiego (745 zł) oraz dolnośląskiego (725 zł). Powodów do zmartwień nie powinni mieć natomiast kierowcy z województwa podkarpackiego (559 zł) oraz świętokrzyskiego (576 zł).

Wrocław i Gdańsk, Gdańsk i Wrocław – mieszkańcy tych miast, każdego miesiąca mogli spodziewać się, że zostaną okrzyknięci kierowcami, którzy za OC płacą w Polsce najwięcej. Rok 2019 okazał się jednak nieco przychylniejszy gdańszczanom, którzy za OC płacili średnio 830 złote. W przypadku mieszkańców Wrocławia średnia składka wynosiła 29 zł więcej. Na najtańsze ubezpieczenie samochodu mogli liczyć z kolei mieszkańcy Rzeszowa (622 zł), Opola (623 zł) i Kielc (633 zł).

Ceny OC 2019: zmiana średnich stawek 

Mimo stabilności średnich cen OC na poziomie ogólnopolskim, większe różnice w stawkach mogliśmy zaobserwować w poszczególnych ośrodkach miejskich. Z porównania czterech kwartałów minionego roku wynika, że z największych wzrostem cen obowiązkowej polisy komunikacyjnej musieli zmierzyć się kierowcy Lublina – tam cena OC w porównaniu ostatniego kwartału do pierwszego wzrosła niemal o 6 proc. Z kolei największymi spadkami przeciętnej stawki za obowiązkowe ubezpieczenie samochodu mogli cieszyć się kierowcy z Gorzowa Wielkopolskiego – rekordowy spadek średniej ceny OC wyniósł 21 proc. Co ciekawe, drugim w kolejności miastem z najwyższym spadkiem średniej składki za obowiązkową polisę – o 11 proc. – jest Wrocław – Nieznaczące różnice zaobserwowaliśmy natomiast w Bydgoszczy i Rzeszowie. Z kolei mieszkańcy Lublina musieli pogodzić się z największą, bo prawie 6 proc. zwyżką średniej stawki za OC.

– W 2019 wielu kierowców płaciło za polisy OC mniej niż w rok wcześniej, nie mówiąc już o latach 2015-2017, gdy stawki średnio rocznie rosły o kilkadziesiąt procent. Wygląda jednak na to, że trend spadkowy wyhamował. Po raz pierwszy od kilku lat ubezpieczyciele zebrali mniej składek za OC. Wzrosły za to wypłaty odszkodowań. Rośnie inflację i koszty operacyjne towarzystw. W najbliższym roku właściciele aut powinni się więc liczyć ze wzrostem stawek za obowiązkowe ubezpieczenie samochodu – mówi Bartłomiej Roszkowski, członek zarządu Punkta.

Kierowcy z dużych miast vs kierowcy z mniejszych miejscowości

Zgodnie z przewidywaniami – spore dysproporcje w średnich cenach OC  występują pomiędzy mieszkańcami największych aglomeracji a miejscowościami poniżej 100 tys. mieszkańców. Średnia cena OC w miastach poniżej 100 tys. wynosi 610 złotych, czyli o 54 zł mniej niż ogólnopolska.Taka tendencja jest wynikiem mniejszego natężenia ruchu, a co za tym idzie niższych statystyk szkodowych. Z podsumowania 2019 roku wynika, że największa różnica w cenie pomiędzy dużym miastem a mniejszą miejscowością występuje w województwie łódzkim. Mieszkańcy spoza Łodzi średnio za OC płacą o niemal 8 proc. mniej (610 zł) od przeciętnej stawki wojewódzkiej (661 zł). W Podobnie jest w województwie mazowieckim średnia cena polisy OC w mniejszych miejscowościach wynosi tam średnio 667 złote, przy ogólnej średniej wojewódzkiej 717 złotych (czyli 7 proc. różnicy). Z kolei  najmniejszy wpływ na składkę wojewódzką mają aglomeracje w opolskim, podkarpackim i warmińsko-mazurskim – niespełna 2 proc. różnica.