Pan Zbigniew 2 lipca 2014 roku miał stłuczkę. W jej wyniku zostały uszkodzone zderzak oraz reflektory w jego volvo V50 z 2009 roku (zdjęcie poniżej). Nasz czytelnik chciał załatwić sprawę jak najszybciej, więc zgodził się na naprawę bezgotówkową i warsztat wskazany przez jego ubezpieczyciela - PZU.
Przy pierwszej wycenie warsztat uznał szkodę częściową. Ubezpieczyciel zarządził kolejne oględziny, które również nie wykazały szkody całkowitej. Jak wynika z listu naszego czytelnika, PZU zleciło wówczas przygotowanie trzeciego kosztorysu. Tym razem rzeczoznawca orzekł, że naprawa jest ekonomicznie niezasadna. Drobna stłuczka została więc uznana za szkodę całkowitą.
Czytaj także: Szkoda całkowita z OC sprawcy i z własnego AC. Czym się różnią?
Całą sytuację opisuje nam sam poszkodowany. Poniżej treść listu Pana Zbigniewa:
„PZU funduje klientom zderzaki ze złota!
W efekcie drobnej stłuczki w samochodzie (volvo V50 z 2009 r., wartość rynkowa ok. 35 000 zł) został uszkodzony zderzak i reflektory (nie stłukły się, ale podobno mechanizm samopoziomujący jest bardzo wrażliwy i trzeba było go wymienić).
Ponieważ są wakacje, zależało mi na jak najszybszej naprawie, więc zdecydowałem się na naprawę bezgotówkową i warsztat wybrany przez likwidatora. O ja naiwny! Nic głupszego nie można było zrobić!
Po pierwsze moje auto wywieziono do warsztatu za miastem – ani blisko miejsca zdarzenia, ani mojego zamieszkania. Pomiędzy moim mieszkaniem, a miejscem zdarzenia są co najmniej 3 autoryzowane warsztaty Volvo. Ale co mi tam, niech robią gdzie chcą, byle szybko.
Dalej PZU wydało zlecenie wykonania oględzin jednej z firm, która reklamowała się, że wyceny wykonuje w 24 godziny. Poradzili sobie już w 19… dni.
Niestety dla PZU wycena była za niska i kolejną przedstawił warsztat (wskazany i wybrany przez ubezpieczyciela). Prawie dwa razy wyższą, ale nadal poniżej progu szkody całkowitej. PZU ją zaakceptowało i… wykonało kolejną wycenę, tym razem uwzględniając prawdopodobnie, że zderzak należy wymienić na złoty, a reflektory na szafirowe, bo inaczej nie mogę sobie wyobrazić aby koszty naprawy mogły przekroczyć 70% wartości samochodu. Ta wycena została wykonana przez zaufanego medium rzeczoznawcę z Olsztyna (samochód stoi w warsztacie pod Warszawą).
Na zdjęciu widać wszystkie uszkodzenia jakie odniosło auto.
Kolejną ciekawostką jest utrata wartości pojazdu jaką moje 5-letnie autko zaliczyło – tj. 15% od stycznia, kiedy było wyceniane do ubezpieczenia (jest jeszcze drobny fakt, że wartość rynkowa jest wyższa nawet od tej wyceny ze stycznia).
Czy naprawdę ubezpieczyciele z założenia muszą naciągać okoliczności byle obniżyć wypłatę?”
Z niewiadomych przyczyn PZU zlecało kolejne wyceny tej samej szkody, a każda z nich była wyższa. Ostatecznie ubezpieczyciel zaakceptował ten kosztorys, w którym naprawę uznano za niezasadną ekonomicznie.
– W przypadku niektórych towarzystw ubezpieczeniowych zapisy OWU stanowią o tym, że na potrzeby ustalenia szkody całkowitej, brane są pod uwagę części oryginalne, a także robocizna autoryzowanego serwisu naprawczego, co znacznie zwiększa koszty naprawy. Te zapisy są niezależne od wybranego przez klienta wariantu ubezpieczenia – tłumaczy Edyta Skórka, ekspert porównywarki ubezpieczeń mfind.pl.
Należy pamiętać, że w przypadku szkody całkowitej, ubezpieczyciel wypłaci nam różnicę między wartością samochodu przed wypadkiem, a nieuszkodzonymi pozostałościami po kolizji. – Zazwyczaj takie rozwiązanie jest dla ubezpieczyciela znacznie bardziej opłacalne niż naprawa auta – dodaje Skórka. Ekspertka Punkta podkreśla, że przy podpisywaniu umowy z ubezpieczycielem, klient koniecznie powinien zapoznać się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia, aby później nie pluć sobie w brodę.
O komentarz w opisywanej sprawie poprosiliśmy PZU, jednak w odpowiedzi usłyszeliśmy, że na udzielenie interesujących nas informacji ubezpieczycielowi nie pozwala art. 19 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej, który stanowi, że zakład ubezpieczeń nie może udzielać mediom informacji o umowach ubezpieczenia poszczególnych, indywidualnych klientów. Przedstawiciel ubezpieczyciela zapewnił jednocześnie, że zgłoszona przez nas sprawa została dokładnie przeanalizowana i ze strony PZU SA nie miały miejsce żadne uchybienia.
Ostatecznie, po interwencji pana Zbigniewa u eksperta ds. Przeciwdziałania Przestępczości Ubezpieczeniowej w Biurze Likwidacji Szkód i Świadczeń PZU SA/PZU ŻYCIE SA, szkoda całkowita została zmieniona na szkodę częściową. Jak widać, warto walczyć o swoje!
Wskaż miesiąc końca polisy – zagwarantujemy Ci ofertę z najniższą ceną.
Wszystkie treści prezentowane na łamach niniejszej witryny internetowej mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny, stanowiąc wyraz osobistych poglądów ich autora/ów oraz nie nie powinny stanowić podstawy przy podejmowaniu decyzji biznesowych, inwestycyjnych, lub podatkowych, za które to decyzje właściciel strony internetowej ani autorzy nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Podobne artykuły
Ubezpieczyciele często (może nawet za często) stwierdzają szkody całkowite. Dowiedz się, dlaczego czasami nawet drobne uszkodzenie samochodu może dla firmy ubezpieczeniowej oznaczać nieopłacalność naprawy. Kiedy ubezpieczyciel może stwierdzić szkodę całkowitą i jak ustalana jest wysokość odszkodowania po jej powstaniu? Sprawdzamy!
Miałeś stłuczkę i Twój samochód nadaje się do naprawy? Pewnie zastanawiasz się, czy ubezpieczenie OC pozwoli uregulować rachunek, który wystawi Ci warsztat. Aby ustalić dokładną kwotę odszkodowania z OC, konieczna będzie wycena szkody samochodu. Nie wiesz, jak się do tego zabrać? Podpowiadamy!
Przy zakupie ubezpieczenia AC jednym z czynników determinujących wysokość składki jest wartość Twojego samochodu. Jej ustalenie nie zawsze jest proste, zwłaszcza w przypadku pojazdów używanych. Czy warto zaniżyć deklarowaną wartość auta, by obniżyć koszty ubezpieczenia? Kiedy taka strategia się nie opłaci?
Mówi się „nie pieniądze i nie towar”. W branży ubezpieczeniowej znane jest też porzekadło, że ubezpieczenie może być albo dobre, albo tanie. Ile prawdy jest w „ludowych mądrościach”? Czy da się kupić przyzwoite AC za niewielkie pieniądze? Aby to sprawdzić, postanowiliśmy porównać oferty najtańszego autocasco w trzech towarzystwach ubezpieczeniowych. Przeczytaj naszą analizę i sprawdź, czy tanio może oznaczać dobrze.
Likwidacja szkód komunikacyjnych z OC zmienia się, ale powoli i opornie - to wnioski po pierwszych miesiącach obowiązywania wytycznych KNF. Poszkodowani ciągle skarżą się na zaniżone odszkodowania. Dowiedz się, co Twój ubezpieczyciel powinien zrobić przy ustalaniu wysokości odszkodowania i jego wypłacie.
Sprawca przyznał się do winy, grzecznie przeprosił i napisał oświadczenie z numerem swojej polisy OC. Teraz pozostaje już tylko czekać na odszkodowanie. Czy na pewno? Niestety ustalenie winy za kolizję to często dopiero początek ciężkiej walki o należne pieniądze. Towarzystwa ubezpieczeniowe nie zawsze wypłacają tyle, ile potrzeba na pokrycie strat. Poznaj 10 tricków ubezpieczycieli na zaniżanie odszkodowań z OC.
Najchętniej czytane
Ceny obowiązkowego ubezpieczenia OC zmieniają się dynamicznie. Pamiętaj jednak, że porównując wysokość składki u różnych ubezpieczycieli, możesz oszczędzić nawet kilkaset złotych na polisie. Sprawdź ranking ubezpieczeń OC Punkty i sprawdź, gdzie można było kupić najtańsze ubezpieczenie OC i jakie są prognozy na kolejne miesiące. Pamiętaj, aby regularnie sprawdzać aktualizację naszego rankingu.
Sprowadzone auto używane z Wielkiej Brytanii, zwane potocznie „anglikiem” jest nadal atrakcyjną opcją dla wielu polskich kierowców. Pojazdy można odkupić w przystępnych cenach, co przyciąga entuzjastów motoryzacji, ale też kolekcjonerów. Jednak sama procedura zakupu, rejestracji i ubezpieczenia takiego auta w Polsce to szereg wyzwań i wymagań.
Rozmowy przez telefon to poważny problem na polskich drogach, który niejednokrotnie przyczynił się do niebezpiecznych sytuacji. Nie warto ryzykować również z tego powodu, że wykroczenie jest karane wysokim mandatem. Dowiedz się, co Ci grozi za rozmowę przez telefon w czasie jazdy.