
Likwidator szkód z firmy TUW zażądał od właściciela potrąconego psa, odkopania i okazania jego szczątków. Dopiero na tej podstawie ubezpieczyciel zgodził się wypłacić odszkodowanie kierowcy, któremu zwierzak wbiegł pod koła.

Nikt nie zna Twoich przyjaciół lepiej niż Ty. Po co więc miałbyś płacić firmie ubezpieczeniowej, skoro możesz ubezpieczyć się wspólnie ze znajomymi? W Europie powstają ubezpieczenia społecznościowe. Czy mają sens?

“Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. To hasło słynnych muszkieterów jest też myślą przewodnią Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych TUW. Deklaruje ono, że opiera całą swą strategię na tej samej zasadzie, którą wyznawali właśnie Atos, Portos i Aramis oraz d’Artagnan. Co to znaczy w praktyce?