Bonaparte miał swoje Waterloo, Apple – Ping, Microsoft – system operacyjny Vista, a teraz Google ma swoją porównywarkę ubezpieczeń Google Compare. Internetowa porównywarka polis komunikacyjnych ogłosiła koniec działalności. Przedsięwzięcie nie odniosło oczekiwanego przez twórców sukcesu i zostanie zamknięte w marcu 2016 r.
Rok temu opisywaliśmy początki porównywarki Google na rynku amerykańskim, zwracając uwagę na atmosferę zagrożenia, jaka ogarnęła konkurencję oraz niezależnych agentów ubezpieczeniowych. Okazuje się, że istniejące dotychczas w USA agregatory nie miały się czego obawiać. Google Compare Auto Insurance Services zakończyło swoją karierę z głośnym hukiem sromotnej porażki. Na początku zeszłego tygodnia Insurance Journal jako pierwszy ogłosił światu klęskę porównywarki, która znika nie tylko z rynku amerykańskiego, ale również brytyjskiego, gdzie funkcjonowała już od pięciu lat.
Czytaj także: Wielka Brytania, Węgry, Estonia – tam porównywarki ubezpieczeń są najpopularniejsze. Przyczyny sukcesu agregatorów
W odpowiedz na wieści o zamknięciu Google Compare pojawiło się wiele głosów na temat przyczyny fiaska porównywarki. Najczęściej pojawiająca się krytyka dotyczy niewiedzy Google o branży ubezpieczeniowej. Internetowy gigant zapewne wie, jakie mechanizmy rządzą światem online, ale to nie wystarczy, żeby zbudować efektywną porównywarkę. Niezbędna jest także wiedza o branży ubezpieczeń komunikacyjnych, której najwyraźniej zabrakło przy tworzeniu Google Compare – przedsięwzięcie usunęło się bowiem w cień bardziej doświadczonej konkurencji. Kariera porównywarki zaczęła chylić się ku końcowi już dwa miesiące temu, kiedy ze współpracy z Google Compare wycofał się jej największy partner – Compare.com.
„Inne porównywarki ubezpieczeniowe w Wielkiej Brytanii czy USA radzą sobie bardzo dobrze, ale są już na rynku od dawna i porównywanie ubezpieczeń oraz innych produktów finansowych to podstawa ich działalności. Przykład Google pokazuje, że nie wystarczy wiedzieć wszystko o wszystkich, aby skutecznie sprzedawać ubezpieczenia w internecie. Właśnie ta wszechwiedza firmy Google mogła się przyczynić do tego, że użytkownicy nie mieli do niej zaufania. W Polsce też mieliśmy już kilka porównywarek, które nie utrzymały się na rynku. Kluczem do sukcesu jest rozpoznanie potrzeb klienta, stworzenie dokładnie odpowiadającej tym potrzebom porównywarki i fachowe doradztwo na najwyższym poziomie, przede wszystkich w nowoczesnych kanałach komunikacji” – komentuje Bartłomiej Roszkowski, członek zarządu kalkulatora OC AC Punkta.pl.
Uważa się, że Google wkroczyło z buciorami w mocno już zakorzeniony model sprzedaży ubezpieczeń, jednocześnie nie wnosząc weń nic nowego. Specjaliści podkreślają, że misja porównywarki ubezpieczeń nie opiera się jedynie na stworzeniu odpowiedniego komfortu zakupów online, ale na zaproponowaniu najlepszego produktu i najwyższym poszanowaniu klienta, który chce chronić, to co dla niego ważne. Tak o klęsce Google Compare wypowiada się Bill Wilson z organizacji zrzeszającej agentów i brokerów w USA (Independent Insurance Agents and Brokers of America), zauważając, że często za tego typu przedsięwzięcia biorą się ci, którzy nie mają zielonego pojęcia o ubezpieczeniach: „Naoglądali się reklam w telewizji i uważają, że wszystko czego im potrzeba, to strona internetowa i pistolet do cenówek”.
Porażka Google Compare, szczególnie na rynku amerykańskim, otwiera pole do dyskusji nie tylko na temat tego, jakie błędy popełnił internetowy gigant, ale także na temat skłonności konsumenta do zakupu ubezpieczeń online. Czy klęska porównywarki ubezpieczeń komunikacyjnych Google zniechęci potencjalnych klientów i doprowadzi do umocnienia się pozycji agentów i brokerów na rynku? Jedno jest pewne – ci ostatni na pewno nie powinni przyglądać się z zadowoleniem, wierząc w siłę swojej pracy w wersji offline. Cyfryzacja ubezpieczeń posuwa się naprzód każdego dnia, niezależnie od casusu upadku Google Compare.
Czytaj także: Porównywarka ubezpieczeń – co to jest i jak działa?
Źródło: Insurance Journal
Wszystkie treści prezentowane na łamach niniejszej witryny internetowej mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny, stanowiąc wyraz osobistych poglądów ich autora/ów oraz nie nie powinny stanowić podstawy przy podejmowaniu decyzji biznesowych, inwestycyjnych, lub podatkowych, za które to decyzje właściciel strony internetowej ani autorzy nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Podobne artykuły
Jak robią to Amerykanie? Czy porównywarki ubezpieczeniowe w USA odnoszą sukcesy? W Stanach coraz więcej użytkowników przekonuje się do kupowania ubezpieczeń w porównywarkach. Dostrzegł to sam "Wujek Google"!
Właściciel brytyjskiej porównywarki finansowej Compare The Market dzięki udanej kampanii reklamowej z udziałem surykatki-maskotki firmowej w ciągu trzech lat podwoił zysk osiągając przychody w wysokości 420 milionów funtów. Choć porównywarki ubezpieczeniowe na pierwszy rzut oka nie wydają się wdzięcznym materiałem marketingowym, brytyjskie media i opinia publiczna przyjęły je z otwartymi ramionami.
Zaczęło się od kupowania ciuchów przez Allegro. Pamiętam, jak moje koleżanki siedziały na poczcie i wypełniały druczki przelewów. Dzisiaj kupujemy jednym kliknięciem, a pomagają nam w tym porównywarki cenowe zestawiające oferty różnych e-sklepów. A jak wygląda rynek porównywarek ubezpieczeniowych w Europie?
Mapy Google to jedna z tych rzeczy, których nie trzeba przedstawiać żadnemu kierowcy. Większości z nich nawigacja Google towarzyszy każdego dnia. Ta jednak nie próżnuje i co chwilę wprowadza nowe funkcjonalności. Aktualnie w fazie testów są funkcje umożliwiające ostrzeganie o wypadkach oraz o kontrolach prędkości. Kiedy możemy spodziewać się nowości w aplikacji mapy Google?
W Europie kupowanie ubezpieczeń za pomocą internetowych narzędzi jest coraz popularniejsze, a porównywarki zastępują tradycyjnych pośredników. Jak na tle rynku europejskiego wyglądają porównywarki ubezpieczeń w Polsce? Jak sobie radzą?
Przewodowe podłączenie telefonu komórkowego do samochodu to rozwiązanie, które daje wiele możliwości. Jednak już niedługo może ono przejść do lamusa. Pewne jest, że stanie się tak w przypadku aut marki Renault, Nissan i Mitsubishi. Od 2021 roku system info-rozrywki od Google pojawi się na wyświetlaczach na deskach rozdzielczych aut wszystkich trzech marek.
Najchętniej czytane
Ceny obowiązkowego ubezpieczenia OC zmieniają się dynamicznie. Pamiętaj jednak, że porównując wysokość składki u różnych ubezpieczycieli, możesz oszczędzić nawet kilkaset złotych na polisie. Sprawdź ranking ubezpieczeń OC Punkty i sprawdź, gdzie można było kupić najtańsze ubezpieczenie OC i jakie są prognozy na kolejne miesiące. Pamiętaj, aby regularnie sprawdzać aktualizację naszego rankingu.
Otrzymanie spadku po najbliższej rodzinie wymaga wielu formalności. Czy można przepisać auto na innego członka rodziny? Jak wygląda wyrejestrowanie samochodu po śmierci właściciela? Czy samochód traci ubezpieczenie? Zebraliśmy w jednym miejscu wszystkie zagadnienia i procedury, o których powinieneś wiedzieć.
Złożyłeś wniosek o wydanie dowodu rejestracyjnego i zastanawiasz się, czy dokument jest już gotowy do odbioru? Podpowiadamy, w jaki sposób najwygodniej i najszybciej zweryfikować, czy możemy już udać się do wydziału komunikacji po gotowy dowód rejestracyjny. Sprawdzamy też, ile standardowo czeka się na wydanie dokumentu.