Ulice i skrzyżowania polskich miast to prawdziwe pola walki. Walki o to, by dotrzeć na czas, zająć najlepsze miejsce na parkingu, bezpiecznie zmienić pas i zdążyć przejechać skrzyżowanie na zielonym świetle. Niestety, ta walka nie sprzyja ani naszemu spokojowi, ani dobrym obyczajom na drodze. Jakim jesteś kierowcą? Sprawdź!
Brak kultury na drodze szarpie nerwy wszystkim jej użytkownikom, powoduje też mnóstwo niebezpiecznych sytuacji. Ale niebezpieczna dla innych i nas samych bywa też beztroska. Czy tak robisz?
1. Jakim jesteś kierowcą: w jakich sytuacjach najczęściej używasz klaksonu?
- Gdy kierowca przede mną wlecze się niemiłosiernie, a ja się spieszę.
- Gdy ktoś w niebezpieczny sposób zajedzie mi drogę.
- Nie używam, bo sam nie lubię, gdy ktoś na mnie trąbi.
Wbrew pozorom, klakson nie służy do tego, by przy jego pomocy dać upust swojej złości i pokazać innymi kierowcom, jak bardzo nisko oceniamy ich drogowe umiejętności. Jego użycie jest uzasadnione, gdy inny uczestnik ruchu zachowuje się w sposób niebezpieczny – cofa, nie widząc stojącego za nim samochodu, jedzie zbyt szybko lub zmienia pas, ryzykując stłuczkę. Bywa też przydatny we mgle, ostrym deszczu i śniegu, na krętych górskich drogach, gdy jesteśmy słabo widoczni. W ostateczności – gdy chcemy zdyscyplinować innych kierowców – spóźnialskich, którzy nie zauważyli zielonego światła albo zawalidrogi na środku parkingu. Trąb z sensem!
2. Jak zwykle zachowujesz się na autostradzie?
- Jadę prawym pasem, na lewy wjeżdżam tylko na czas wyprzedzania.
- Jadę lewym pasem, zjeżdżam z niego tylko wtedy, gdy zmusi mnie do tego inny kierowca.
- Jadę slalomem. Byle szybciej, byle do celu!
Choć Polska z roku na rok pokrywa się coraz gęstszą siecią autostrad, wielu kierowców wciąż nie potrafi z nich korzystać. Po autostradzie poruszamy się prawym pasem, lewy służy do wyprzedzania – tak brzmi podstawowa zasada, która pozwala utrzymać płynność ruchu. Wyprzedzamy w sposób zdecydowany, najpierw upewniwszy się, że sytuacja na drodze na to pozwala. Możemy oczywiście wyprzedzić kilka aut jednocześnie, ale gdy skończymy, szybko uciekamy na prawy pas i puszczamy tych, którzy jadą szybciej. A więc jakim jesteś kierowcą?
3. Na miejskiej drodze widzisz przed sobą rowerzystę. Co robisz?
- Zwalniam, jadę za nim, czekam, aż przeciwległy pas będzie pusty i staram się bezpiecznie go ominąć.
- Trąbię, by jechał szybciej lub przesunął się na chodnik.
- Siedzę mu na zderzaku. Niech się pospieszy!
Rowerowa rewolucja trwa – rower przestał być weekendową rozrywką, a stał się regularnym środkiem transportu. Z miesiąca na miesiąc, na ulicach naszych miast przybywa rowerzystów, którym niestraszne są upały, wiatr ani śnieg. Niestety, wielu kierowców ma problem z ich obecnością na ulicach – trąbią, zajeżdżają drogę, wyprzedzają w niebezpieczny sposób, rzucając przy okazji kilka niewybrednych komentarzy. Tymczasem, takie zachowanie wobec rowerzysty świadczy nie tylko o Twoim braku dobrych manier, ale przede wszystkim o nieznajomości przepisów! Pamiętaj, że wszędzie tam, gdzie nie ma ścieżki rowerowej, rowerzysta może legalnie poruszać się po jezdni. Jest zobowiązany trzymać się „możliwie najbliżej” prawej krawędzi, ale wcale nie oznacza to – jak sądzi wielu kierowców – że musi jechać tuż przy krawężniku. Przed skrzyżowaniem, przygotowując się do jazdy na wprost lub skrętu w lewo, rowerzysta może zająć środek, a nawet lewą stroną pasa, oczywiście zachowując bezpieczeństwo i sygnalizując ten manewr.
4. Odwiedzasz znajomego na strzeżonym osiedlu z numerowanymi miejscami parkingowymi. Chcesz zostawić samochód na jednym z nich. Co robisz?
- Zatrzymuję się na wolnym miejscu i idę z wizytą.
- Staję na przypadkowym miejscu, ale za szybą zostawiam swój numer telefonu.
- Dzwonię do znajomego i pytam, co robić.
Goście parkujący „gdzie popadnie” to zmora zamkniętych osiedli z opłaconymi miejscami parkingowymi, bo rzadko znajdziemy na nich miejsce dla gości. Tu zasada jest prosta – jeśli parkujesz tam, gdzie Twój samochód może komuś przeszkadzać, zostaw za szybą numer telefonu. Gdy będzie trzeba – przyjdziesz, odjedziesz i po kłopocie.
5. Jak często zatrzymujesz się przed przejściem dla pieszych?
- Zawsze zwalniam, ale zatrzymuję się tylko wtedy, gdy pieszy wejdzie na jezdnię i nie mam wyboru.
- Często. Ja także bywam pieszym!
- Prawie nigdy, bo zwykle jestem spóźniony.
Co tu dużo mówić – ze stosunkiem do pieszych jest trochę jak ze stosunkiem do słabszych. Oni idą na własnych nogach, Ty jedziesz. Oni stoją, Ty siedzisz. Oni mokną, marzną albo topią się od upału, Ty siedzisz w cieple lub klimatyzacji. Może warto czasem zatrzymać się i mieć na koncie miły uczynek wobec drugiego człowieka?
6. Co myślisz o parkowaniu na miejscach dla inwalidów?
- To ostateczność. Staję tam tylko wtedy, gdy nie ma innych miejsc, a ja bardzo się spieszę.
- Żenada. Trzeba być ślepym i nieczułym, żeby robić takie rzeczy.
- Nie ma w tym nic złego, jeśli miejsce dla inwalidy akurat jest wolne.
Jeśli nie chodzi o zagrożenie zdrowia i życia, nie ma takiego pośpiechu, który usprawiedliwiałby parkowanie na miejscu na niepełnosprawnych. I nie chodzi tu o naruszenie przepisów, ale o kompletny brak wyczucia i empatii. Na szczęście działania policji i liczne akcje społeczną uczą nas, że parkowanie na miejscu ze znakiem wózka inwalidzkiego to po prostu obciach. Zaparkuj dalej, przespaceruj się do wejścia. I ciesz się, że możesz zrobić to na własnych nogach!
7. Zapinasz pasy w samochodzie?
- Zwykle dopiero wtedy, gdy widzę z oddali radiowóz.
- Nikt nie lubi przecież płacić mandatów…
- Zapinam i pilnuję, by robili to moi bliscy. Pasy mogą uratować nam życie!
Obowiązkowego zapinania pasów naprawdę nie wymyślono po to, by uprzykrzyć Ci życie. Tu chodzi o bezpieczeństwo – Twoje, Twojej rodziny i współpasażerów. Wyrób w sobie nawyk zapinania – jako kierowca, pasażer, w autokarze i taksówce. Unikniesz strachu przed mandatem i dasz dobry przykład. Czy wiesz, że siedząc na tylnym siedzeniu możesz, w razie wypadku, zgnieść swoim ciężarem osoby jadące z przodu? Pomyśl o tym następnym razem, gdy wsiądziesz do samochodu.
A więc, drodzy kierowcy? Jak się mają Wasze drogowe maniery? Więcej spokoju na drogach, wzajemnego szacunku i cierpliwości oraz myślenia o swoim i innych bezpieczeństwie. Dzięki temu, nam wszystkim będzie się żyło i jeździło dużo łatwiej!
Podsumowanie
- Chcesz być kulturalnym kierowcą? Nie nadużywaj klaksonu ani sygnałów świetlnych.
- Opanuj zasady jazdy na autostradach i drogach szybkiego ruchu.
- Szanuj rowerzystów – zapoznaj się z ich prawami na drodze.
- Zwalniaj przed przejściami dla pieszych.
- Nie zajmuj miejsc dla inwalidów, taksówek i rodziców z małymi dziećmi.
- Parkując nie blokuj innych pojazdów.
- Zawsze zapinaj pasy - swoje i pasażerów.
Wskaż miesiąc końca polisy – zagwarantujemy Ci ofertę z najniższą ceną.
Wszystkie treści prezentowane na łamach niniejszej witryny internetowej mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny, stanowiąc wyraz osobistych poglądów ich autora/ów oraz nie nie powinny stanowić podstawy przy podejmowaniu decyzji biznesowych, inwestycyjnych, lub podatkowych, za które to decyzje właściciel strony internetowej ani autorzy nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Powiązane artykuły
Co jakiś czas oglądasz w mediach nagrania autostradowych kamikadze, ludzi, którzy za nic mają bezpieczeństwo swoje i innych. Ktoś wypuścił psy na pasie zieleni, ktoś jadł kanapkę na pasie awaryjnym, inny zawracał. A czy Ty znasz wszystkie reguły bezpiecznej jazdy po autostradach i drogach ekspresowych?
Pasy bezpieczeństwa są stosowane w samochodach od ponad 50 lat. Wydawałoby się, że ich zapinanie nie jest uciążliwe dla kierowcy i pasażerów, a jednak wciąż są tacy, którzy uważają obowiązek jazdy w pasach za nadmierne ograniczenie wolności. A jak do niezapiętych pasów podchodzą ubezpieczyciele?
Czy rzeczywiście kierowcy i rowerzyści nie są zdolni do współpracy na drodze i stanowią dla siebie śmiertelne zagrożenie? Akademia ubezpieczeń mfind bierze na warsztat mit o odwiecznym konflikcie "blachosmrodziarzy" i "pedalarzy".
Czy wiesz, że brak zapiętych pasów bezpieczeństwa może pozbawić Cię odszkodowania w razie wypadku? Zdajesz sobie sprawę, że jako kierowca musisz dopilnować, aby wszyscy w aucie je zapięli? O czym jeszcze nie wiedziałeś?
W starciu z samochodem rowerzysta ma niewielkie szanse. Co Ci po tym, że miałeś pierwszeństwo, jeśli wylądujesz w gipsie? Dla własnego bezpieczeństwa powinieneś pamiętać o kilku zasadach, aby bezpiecznie jeździć na rowerze.
Motocyklistów dotyczą wszystkie przepisy ruchu drogowego. Jazda motorem to znacznie więcej trudnych sytuacji na drodze, których nie doświadczają kierowcy samochodów. Na co uważać? Jak się zachować?
Najchętniej czytane
Ceny obowiązkowego ubezpieczenia OC zmieniają się dynamicznie. Pamiętaj jednak, że porównując wysokość składki u różnych ubezpieczycieli, możesz oszczędzić nawet kilkaset złotych na polisie. Sprawdź ranking ubezpieczeń OC Punkty i sprawdź, gdzie można było kupić najtańsze ubezpieczenie OC i jakie są prognozy na kolejne miesiące. Pamiętaj, aby regularnie sprawdzać aktualizację naszego rankingu.
Sprowadzone auto używane z Wielkiej Brytanii, zwane potocznie „anglikiem” jest nadal atrakcyjną opcją dla wielu polskich kierowców. Pojazdy można odkupić w przystępnych cenach, co przyciąga entuzjastów motoryzacji, ale też kolekcjonerów. Jednak sama procedura zakupu, rejestracji i ubezpieczenia takiego auta w Polsce to szereg wyzwań i wymagań.
Rozmowy przez telefon to poważny problem na polskich drogach, który niejednokrotnie przyczynił się do niebezpiecznych sytuacji. Nie warto ryzykować również z tego powodu, że wykroczenie jest karane wysokim mandatem. Dowiedz się, co Ci grozi za rozmowę przez telefon w czasie jazdy.